Tworzę, Odkrywam, Inspiruję…

rozgość się i czerp dowoli!

filtruj po typie pracy

Filter by

Filtruj po Tematyce ogólnej

Filter by

Filtruj po tematyce szczegółowej

Filter by

  • Kobieca, zmysłowa? Tak, ale też żywa i świeża. Jak mięta, obrastająca krzak białych piwonii.

  • Zmysłowa i kobieca. Taka miała być. W tych ciepłych szaro-beżach, z płatkami w odcieniach różu. Idealna do subtelnego, może romantycznego wnętrza.

  • Miętowy kolor jako baza. Do tego drewno i imponujące magnolie. Magnolie toskańskie, bo ukradłam je z ciepłych ogrodów otoczonych kamiennymi murkami. Dorodne i pełne zapachu cytrusów, które rosną tuż obok.

  • Bezbarwna, bezosobowa szafka sosnowa. Taka była. Ode mnie otrzymała czarny płaszczyk, wyższe pantofle i intensywnie czerwoną, makową sukienkę. I elegancka, i rustykalna. Szafka z pewnością ożywi każde pomieszczenie i nada mu sielskiego charakteru.

  • Dziś ze mną dziewczyna nie z tego świata. Z drewna, metalu, może jakiegoś tworzywa. Sztuczna? Żywa? Piszę te słowa, patrzę na nią, jak zerka nieufnie ze sztalug i myślę o tym, kim jest. Może to wymyślę, a dziewczynę pokazuję w pełnej krasie.

  • Lubię takie proste i subtelne projekty. Niby kilka kresek, kilka barw, a tryptyk nadaje przestrzeni charakteru i wyjątkowości. Struktura, farba, światło sprawiają, że przestrzeń "żyje" dzięki takiej pracy.

  • Zimowa kurtka z ciepłym kożuszkiem. Miła i przytulna. A na plecach malunek dziewczyny. Tajemniczej jesiennej nimfy, która kryje się wśród leśnych polan i łąk.

  •  Leśna nimfa i jej kociak prezentują się w porannej mgle. Panna jest upominkiem i trafiła do domu, w którym już jest jedna "rogata" dziewczyna. Więc będzie komplecik.

  • Uroczy stoliczek, który wśliznął się niepostrzeżenie między inne projekty. Strasznie tęskniło mi się za kreacją mebli. I ten tutaj jest taką małą zapowiedziajką meblowej serii.
    Jako, że szałwiowy szał zapanował wszędzie, to i ja zapragnęłam pobawić się tym kolorem, który idealnie gra z czyściutkim drewnem. Stolik, tudzież pomocnik, przytargałam ostatnio z innymi dobrociami. Został rozkręcony i pozbawiony brązowego płaszczyka. W zamian ma delikatnie zielonkawe nożęta i gładkie blaty. Ale, co by to była za stylizacja, gdybym nie pokombinowała trochę. Stąd dodatkowa półka, a na niej koszyk wiklinowy - taka mini szuflada. No i pędzlem też coś pomyrdać musiałam. Garstka rumianków wydała mi się idealna do tej całej sielskości. A właśnie. W zależności od zestawienia może być sielsko, może być w klimacie boho. Spójrzcie tylko jak świetnie mebel koresponduje z naturalnymi elementami.

  • Czyż nie uroczy? Wskoczył na stare drewno spryciarz i podgląda, czy kurkom nie zostało trochę ziarna do podziubania. Drewno docięte w kształt deski do krojenia, z zewnętrznym frezikiem.

  • Tego jegomościa malowałam już kilka razy. Zawsze jednak robię to z wielką przyjemnością :). Zawsze też wychodzi mi ta praca ciut inaczej. Tym razem usytuowana w starej, okiennej ramie.

  • Pracowici gospodarze wyszli w pole, żeby sprawdzić, czy zboże równo wschodzi🐔. Tym razem wskoczyli w starą, wyskrobaną ramę i zadają szyku w obejściu. Bo dobra stylówka, nawet w zagrodzie jest ważna :)

Tam, gdzie wyobraźnia nie ma ograniczeń

chata pełna pomysłów